Wystawa przedstawia maszyny i urządzenia stosowane na wsi od końca XIX w. do połowy XX w. Zgromadzone eksponaty pochodzą ze zbiorów Górnośląskiego Parku Etnograficznego w Chorzowie, gromadzone od początku istnienia muzeum. Przedstawione maszyny i urządzenia pozyskano drogą kupna lub darowizny od gospodarzy z terenu Górnego Śląska, Zagłębia Dąbrowskiego i ziemi żywieckiej (województwo śląskie). Wystawa prezentuje wybrane maszyny i urządzenia w takich działach jak: młocarnie, wialnie, śrutowniki, sieczkarnie i maszyny konne. Na ekspozycji nie znajdziemy wszystkich przykładów mechanizacji rolnictwa ponieważ samo miejsce wystawy jest stosunkowo niewielkie. Mimo tych ograniczeń udało się zgromadzić ponad 20 maszyn rolniczych i dodatkowo kilkadziesiąt innych narzędzi i sprzętów poprzedzających mechanizację lub integralnie towarzyszącym im w pracy.

 

Wialnie

Urządzenia napędzane siłą mięśni rąk lub z napędem mechanicznym służące do oczyszczania młóconego ziarna, oddzielenia go od plew i innych zanieczyszczeń. Po wymłóceniu zboża należało otrzymane ziarno poddać wielu czasochłonnym zabiegom, mającym na celu dokładne oczyszczenie z kawałków słomy, plew, ziemi i nasion chwastów, następnie zaś rozgatunkować ziarno na przednie, czyli tzw. czołowe, przeznaczone do siewu i na sprzedaż, średnie – do celów konsumpcyjnych oraz poślad na paszę. Zanim wynaleziono wialnię, wymłócone zboże oczyszczano podrzucając ziarno przy lekkim wietrze. Cięższe ziarno spadało szybciej, a lżejsze plewy były zdmuchiwane przez wiatr. Ręcznie napędzana wialnia składała się z drewnianej obudowy tworzącej kanał do przewiewania i obudowy wentylatora odśrodkowego wykonanego z kilku płaskich łopatek oraz zespołu ruchomych sit. Wentylator napędzany korbą kierował powietrze do kanału. Nad kanałem do przewiewania znajdowała się skrzynia z regulowaną szczeliną, przez którą do kanału wsypywało się zmłócone ziarno z plewami. Czyszczony materiał wpadając do kanału opadał na sita górne i był jednocześnie zwiewany wiatrem wytworzonym przez wentylator. Sita górne oddzielały duże zanieczyszczenia, a podwiewający je wiatr wydmuchiwał plewy i lekkie zanieczyszczenia. Na sitach dolnych oddzielano ziarno od drobniejszych zanieczyszczeń. W prostych konstrukcjach stosowano tylko jedno sito górne i jedno dolne, w zaawansowanych po kilka sit. Materiał rozdzielano na co najmniej trzy frakcje: to co pozostało na górnym sicie, czyli zanieczyszczenia większe i lżejsze od ziarna, które czasem dzielono na frakcje, to co zostało przesiane przez sito dolne, czyli zanieczyszczenia mniejsze od ziarna, to co przeleciało przez sito górne a nie przeleciało przez sito dolne, czyli ziarno. Z sit separowany materiały pochylniami zsuwały się do skrzyni lub worków. W czasie pracy, skrzynia z której zboże wysypywało się na sita, jak i zespół sit były potrząsane przez mechanizm wialni, aby zapewnić równomierne przesypywanie się zboża. Na sitach górnych, grubszych, od ziaren oddzielała się słoma, zgoniny i część plew. Przez dolne, drobniejsze sita, przechodziły mniejsze ziarna i grubsze nasiona chwastów. Plewy, puste ziarna i niektóre nasiona chwastów unosił pęd powietrza. W najczęściej stosowanej konstrukcji materiał czyszczony opadając ze skrzyni na sito górne (czasami dwa; wstępne i zasadnicze) był podwiewany wzdłuż i od dołu sita, sito to oddzielało materiał lekki i duży (plewy i słomę, kłosy), materiał dobry i drobny przesiewał się przez to sito, spadając na dolne sito, które odsiewało poślad i drobne zanieczyszczenia. Materiał zdmuchiwany z sita górnego bywał rozdzielany w zależności od miejsca upadku na kilka frakcji od najcięższego (ziarna błędnego), poprzez średni (poślad i drobne nasiona chwastów) do najlżejszej plewy i fragmenty roślin. Oprócz wialni ręcznych były wialnie napędzane kieratem lub silnikiem elektrycznym. W przeszłości wialnia najczęściej była samodzielną maszyną, obecnie występuje jako część młocarni, która jednocześnie młóci i wieje lub część kombajnu, który kosi, młóci i wieje zboża. Ma to też i wadę, gdyż traci się plewy – będące wartościowym dodatkiem dla pasy świni domowej. W starych wialniach plewa była cennym produktem ubocznym. We współczesnych kombajnach stosuje się system dwóch sit górnych (wstępnego i zasadniczego) podwiewanych wiatrem. W kombajnach często stosuje się sita żaluzjowe zbudowane z równoległych blaszek o regulowanym nachyleniu. W niektórych rejonach Polski, zwłaszcza w Małopolsce, wialnie błędnie nazywano młynkiem. Młynek to inna maszyna. Różni się od wialni tym, że nie posiada sit, a wentylator młynka wytwarza znacznie silniejszy strumień powietrza, rozdzielając materiał tylko na podstawie miejsca upadku na trzy do czterech frakcji. Głównym zadaniem wialni jest oddzielenie ziaren nie tylko na podstawie unoszenia przez wiatr ale też przez sita. Zaś młynka segregacja ziaren w zależności od ich ciężaru, w mniejszym stopniu ich oczyszczenie. Młynek służył do przygotowania materiału siewnego- aby do siewu zboże było z najdorodniejszego ziarna.[www.wikipedia.pl; J. Bartyś, Początki mechanizacji rolnictwa polskiego, Wrocław 1966].

 

Młocarnie

Maszyny rolnicze służące do młócenia, czyli do oddzielania ziaren zboża od kłosów. Konstruktorem pierwszej młocarni (ok. roku 1796 był szkocki inżynier mechanik Andrew Meikle. Była ona przeznaczona do mechanicznej separacji ziarna od kłosów, łodyg i łusek zbożowych. Przez tysiące lat ziarno było młócone ręcznie za pomocą cepów. Była to praca bardzo ciężka i wymagająca poświęcenia długiego czasu, młockę przeprowadzano od żniw czasami aż do wiosny, w miarę wolnego czasu. Mechanizacja tego procesu poważnie zmniejszyła nakład ciężkiej pracy ponoszony w gospodarstwie rolnym. Zasadniczym elementem młocarni jest bęben młócący, który poprzez ocieranie o część nieruchomą zwaną klepiskiem oraz uderzanie rozbija kłosy, łuski strąków. Następnie na wytrząsaczach następuje oddzielenie słomy od frakcji drobnych. Pierwsze młocarnie składały się z ramy, obudowy i zespołu młócącego. Zespół młócący składał się z dwóch wałków nagarniających zboże do bębna. Bęben to był wał obity dookoła blachą z przymocowanymi do niej drewnianymi cepami, które wybijały ziarno. Ziarno było oddzielane razem ze słomą grabiami spod maszyny. Ziarno trzeba było czyścić z plew za pomocą wialni. Dopiero w drugiej połowie XIX wieku połączono zespół młócący z wialnią. Później wymyślono i dołączono do takiej młocarni – zespół czyszczący sitowy, sortownik, workowniki, podsiewacze i wytrząsacze pomostowe i klawiszowe. Młocarnie są podzielone na dwie grupy – proste i czyszczące. Młocarnie proste wykonują omłotu z grubsza tj. oddzielają słomę od ziarna, plew i zgonin. Młocarnia czyszcząca nie tylko młóci ale i czyści ziarno dokładniej a także zgoniny, plewy i słoma maja osobne miejsca wylotu z zespołu młócącego. Zespół młócący jest główną częścią młocarni. Składa się on z bębna i klepiska łukowato obejmującego bęben. W zależności od budowy bębna i klepiska młocarnie dzielimy na cepowe i palcowe (sztyftówki, kolcówki). Bębny i klepiska obudowane listwami nazywamy cepowymi; jeżeli do bębna i klepiska są zamontowane palce (sztyfty), to taki mechanizm nazywamy palcowym. Rozwój młocarń sprawił, że w II połowie XIX wieku stały się wydajniejsze. Młocarnia wymaga dużej mocy, dlatego były napędzane końmi poprzez kieraty później używano lokomobili, traktorów i silników elektrycznych (zwykle za pomocą koła pasowego i pasa transmisyjnego). W Polsce były szeroko stosowane zarówno w gospodarstwach chłopskich, PGR-ach i SKR-ach już po wojnie, ale w połowie lat sześćdziesiątych zaczęły tracić swoją robotę na rzecz kombajnów. Niestety te maszyny są już rzadko spotykane w pracy, ale można je podziwiać w muzeach i na wystawach zabytkowego sprzętu rolniczego. Na ekspozycji znajduje się pięć młocarń w tym jedna połączona z silnikiem za pomocą pasa transmisyjnego.

 

Od żaren do śrutownika

Żarna zaliczmy do najstarszych narzędzi służących do mielenia ziarna zbóż na mąkę. W pierwotnej postaci miały one formę kamiennej płyty, na której rozcierano ziarno przy pomocy mniejszego kamienia. Żarna rotacyjne zaczęły wchodzić na ziemiach polskich począwszy od ok. I w. p.n.e. Żarna rotacyjne w wyniku kolejnych modyfikacji na przestrzeni wieków uzyskały znany nam wygląd w postaci dwóch kamieni, z których dolny (leżak) był nieruchomy, górny zaś (biegun) – ruchomy. W okresie średniowiecza wprowadzono ulepszenie w sposobie osadzenia osi, paprzący i rączki. Było to możliwe dzięki zasadzie umieszczania kamieni żarnowych w drewnianych kadłubach. Żarna obrotowe utrzymywały się w dość powszechnym użyciu do końca XIX w., a nawet do I wojny światowej i dłużej zwłaszcza w gospodarstwach biedniejszych, względnie używano ich tylko dorywczo na przykład do śrutowania zboża.

Śrutownik – maszyna do rozdrabniania zboża napędzana silnikiem elektrycznym, zwana również rozdrabniaczem pasz. Rozróżnia się śrutowniki:
żarnowe – dwa kamienie (dolny stały, górny obrotowy) rozdrabniają wpadające między nie zboże. Zwykle obracane były ręcznie.
kamieniowe – dwa kamienie (lewy i prawy) o regulowanej separacji (jeden stały, drugi obracany w płaszczyźnie pionowej) z podajnikiem ślimakowym poddającym ziarno – rozdrabniają (ścierają) wpadające między nie zboże. Stopień rozdrobnienia ziarna zależy od ustawienia odległości pomiędzy kamieniami. Z reguły obracane maszynowo.
bijakowe – zespół bijaków (metalowych płyt) obracających się szybko na wale – bijaki uderzając z dużą energią w ziarno powodują jego rozdrobnienie. Stopień rozdrobnienia ziarna zależy od wielkości oczek sita w obudowie śrutownika. Z reguły obracane maszynowo.
Uważa się, że śrutowniki kamieniowe dają lepszą paszę niż bijakowe. Ważne, aby ziarna zbóż były suche, inaczej bardzo grzeją się podczas ścierania. Produktem wejściowym są ziarna zbóż, a końcowym jest śruta, która jest doskonałą paszą dla zwierząt hodowlanych [źródło: Komentarze do Polskiego Atlasu Etnograficznego, PTL Wrocław 1996; www.wikipedia.pl].Na ekspozycji przedstawiono żarna rotacyjne w obudowie żeliwnej, kolejno cztery śrutowniki żarnowe (jeden z nich różni się od pozostałych pionowym usytuowaniem kamieni żarnowych), skrzynię na mąkę i śrutę oraz wózek.

 

Sieczkarnie i szatkownice

Sieczkarnie to maszyny służące do cięcia słomy, trawy, kukurydzy i innych roślin pastewnych na sieczkę. Wyróżniamy sieczkarnie: samojezdne, polowe, przyczepiane do ciągnika, albo stacjonarne napędzane ręczne korbą, kieratem lub silnikiem elektrycznym. Mogą być też częścią kombajnu. Największą wydajność i oszczędność czasu zapewniają sieczkarnie samojezdne.

Sieczkarnia składa się z:
koryta – zwykle drewnianego w którym układa się cięte surowce;
zespołu podającego – zwykle to zespół metalowych trybów przesuwających tnące surowce, dodatkowo posiada dźwignię z obciążnikiem, która ściska tnący surowiec zapobiegając zaplątaniu się surowca w tryby podające;
zespołu tnącego – zwykle to para noży tnąca surowiec;
zespołu napędzającego – to zwykle korba do ręcznego obracania przez człowieka lub kuta końcówka do podłączenia do kieratu;
koła zamachowego – jest to pierścień odlany z żeliwa, oraz zwykle na nim jest umieszczony zespół tnący.

Długość ciętej sieczki można regulować, najczęściej w granicach 5-40 mm. [źródło: www.wikipedia.pl]
Szatkownice proste urządzenia służące do siekania (szatkowania) warzyw a zwłaszcza kapusty). Proces kiszenia zaczynał się od przygotowania beczek na kapustę. Najpierw należało napełnić wodą beczki (z drzewa liściastego), aby sprawdzić czy nie ciekną. Następnie beczki, balię, ubijak do kapusty szorowano szczotką i myto ciepłą wodą. W dniu, kiedy kapustę szatkowano beczki parzono wrzącą wodą i nakrywano lnianym płótnem, aby je dokładnie odkazić. Kapustę szatkowano ręcznie nożem, szatkownicą skrzynkową lub szatkownicą o napędzie mechanicznym do drewnianej balii i przesypywano solą. Nie dodawano do niej żadnych środków konserwujących. Z balii kapusta trafiała prosto do beczek. Na dno beczki najpierw układano małe, twarde, całe główki kapusty i posypywano garścią soli. Dalej sypano szatkowaną kapustę i ubijano drewnianym ubijakiem. Beczki zostawiano w izbie przy nagrzanym piecu na około tydzień. Codziennie trzeba było przebijać w kapuście otwory kijem, aby wyszła z niej gorycz. Po tygodniu kapustę przykrywano drewnianym denkiem, obciążano kamieniem i wstawiano do piwnicy. Pozostałe beczki z kapustą rolnicy przechowywali w „sadzawkach” w rzece. I tak kapusta spod pieca leżakowała w rzece nawet do lata. Cały czas była dobra do spożycia. Bardzo smaczne były całe, kiszone główki kapusty z dna beczki. Jedzono je chętnie i z niecierpliwością czekano, kiedy się ukażą w beczce. Nie przyrządzano ich z niczym. Brano je prosto z beczki, krajano na duże kawałki i zjadano od razu. Taka kapusta była przysmakiem dzieci.

 

Maszyny konne

1. Kopaczka konna wyprodukowana w 1972 r. w Fabryce Sprzętu Rolniczego „Pionier” w Strzelcach Opolskich. Wymiary: dług. 190 cm (+ dyszel 382 cm), szer. 130 cm, wys. 112 cm. Kopaczka znajdowała się w gospodarstwie państwa Białasów w Chorzowie Starym. Do wybierania ziemniaków używano początkowo kopaczek ręcznych. Kopaczka konna – narzędzie rolnicze służące do mechanicznego wykopywania ziemniaków. Kopaczki konne, czyli tzw. kartoflarki można było stosować na glebach oczyszczonych z kamieni, same ziemniaki (po Śląsku kartofle) musiały być również wcześniej posadzone z użyciem dołownika lub sadzarki. Częścią roboczą kopaczki była najczęściej 8 – ramienna gwiazda, rzadziej zestaw wideł osadzonych na ramionach gwiazdy. Pierwsze praktyczne próby zastosowania maszyn do sadzenia i wybierana ziemniaków wprowadzone były od lat. 70. XIX w., już na początku XX w. ponad połowa kartoflarek na Śląsku była własnością chłopów, ale mimo to ilość tych urządzeń przypadających na jedno gospodarstwo chłopskie nie była wielka. Dopiero w okresie przed II wojną światową kartoflarki stały się bardziej powszechne, przede wszystkim w większych gospodarstwach, do czego przyczyniła się niewysoka cena. [tekst Elżbiety Oficjalskiej – Muzeum Wsi Opolskiej pt. „Dryle, plejdry, dreśmasziny. Mechanizacja rolnictwa na wsi śląskiej”, 2006 r.].Racjonalność zastosowania kopaczek polegała przede wszystkim na możliwości skrócenia okresu wykopek, skrócenie to wyraża się średnio liczbą 2 do 2,5 raza, zależną od stosunków miejscowych oraz sposobów zorganizowania pracy: ilość ludzi, niezbędnych do zbierania ziemniaków za kopaczką waha się około 18 osób, przy czym zależy w znacznym stopniu od gęstości rozstawienia wozów oraz ludzi na polu. [Podręcznik Gospodarstwa Wiejskiego, 1927]. Późniejsze maszyny do sprzętu ziemniaków to kopaczki elewatorowe, wreszcie kombajny ziemniaczane. Kombajn pełni funkcję kopaczki – wykopuje bulwy oddzielając je od łętów.

2. Kosiarko-żniwiarka wyprodukowana w 1965 r. w zakładzie: Wyroby Metalowe Skarżysko. Maszyna rolnicza posiada dwa siedziska: jedno dla woźnicy, drugie dla pomocnika który odgarniał zboże po skoszeniu za pomocą drewnianej tyczki. Wymiary: dług. całk. 500 cm, szer. 160 cm, wys. 95 cm. Kosiarka listwowa służyła do koszenia trawy lub zboża. Kosiarka znajdowała się w gospodarstwie państwa Białasów w Chorzowie Starym. Sprzęty traw i zbóż można wykonywać ręcznie za pomocą sierpów i kos, lub maszynowo kosiarką, żniwiarką lub żniwiarko-wiązałką. Prototypem przyrządu tnącego we wszystkich maszynach żniwnych jest pomysł z roku 1833. Kosiarki znaczne usprawniły sprzęt traw i zbóż, jedna maszyna mogła bowiem zastąpić pracę 8. kosiarzy. Kosiarka ciągnę przez zaprzęg konny ścinała źdźbła poruszającymi się poziomo lancetowatymi nożami. Ułożone pod nimi metalowe palce rozdzielały źdźbła na wiązki, które były obcinane przez klingi noży. Maszyna zaopatrzona w dodatkowy element drewnianej drabinki zbierała ścięte zboże w wiązki, które można było wiązać w snopy. Kosiarek używano również do koszenia trawy i koniczyny, jednak nowsze typy tych urządzeń były przystosowane jedynie do koszenia zbóż. W folwarkach kosiarki zaczęto stosować w latach 70. XIX w., dzięki zwiększeniu produkcji zaczęły się one w coraz większym stopniu rozpowszechniać na przełomie XIX i XX w., a zwłaszcza na początku XX w. [tekst Elżbiety Oficjalskiej – Muzeum Wsi Opolskiej pt. „Dryle, plejdry, dreśmasziny. Mechanizacja rolnictwa na wsi śląskiej”, 2006 r.]

Żniwiarka składa się z przyrządu tnącego, stołu, grabi oraz przekładni. Belka nożowa połączona była za pomocą targańca z tarczą korbową. W wielu maszynach belka nożowa zakończona była gałką którą obejmują dwie półkule, przymocowane do targańca, połączone ze sobą za pomocy sprężyny. Dźwignie w kosiarce służą do puszczania w ruch lub wyłączania z pracy belki nożowej, do puszczania całej belki nożowej w razie napotkania przeszkody [Podręcznik Gospodarstwa Wiejskiego, 1927]. Do ostrzenia noży używano specjalnego toczaka (szmergla), którego kamień ma odpowiedni profil.

 

Maszyny napędowe

Kieraty znane od zamierzchłych czasów i stosowane o. w górnictwie, od XVIII w. upowszechniły się do napędu maszyn rolniczych główne sieczkarń i młocarń. W XIX w. upowszechniły się kieraty dolne, leżące na ziemi, w których większość części pracujących wykonana była z żelaza. Konie chodzący w kieracie swą pracę wkładały w zwielokrotnienie obrotów kół zębatych w samym kieracie. Wyższe obroty przekazywane były bezpośrednio na maszyny za pomocą żelaznych drągów łączonych tzw. „wałem Cardana”.

W latach 60. XIX w. pojawiły się lokomobile o napędzie parowym pracujące podobnie jak kieraty uruchamiając poszczególne maszyny lub zastępowały konie ciągnąc narzędzia rolnicze. Wykorzystanie lokomobili jako silnika przyniosło rozwój przekładni pasowych. Pojawienie się ciągników rolniczych (traktory) o napędzie spalinowym pocz. XX w. spowodowało głębokie zmiany w rolnictwie które w dalszej kolejności przyczyniły się wręcz do wyeliminowana koni na wsi. Zastosowanie na wsi od pocz. 20. lat XX w. silników elektrycznych spowodowało „rewolucję” w mechanizmach napędowych maszyn i urządzeń rolniczych. Coraz więcej stacjonarnych maszyn zaczęło korzystać z napędu elektrycznego.